Reportaż ślubny Gosi i Patryka. Fotograf ślubny Warszawa.
Gosia i Patryk znaleźli mnie dzięki „wujkowi” googlowi, czyli pozycjonowanie działa dość dobrze 😉 Szukali fotografa, który robił już zdjęcia ślubne w górach i ma doświadczenie w tego typu sesjach. Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy, zobaczyli moje portfolio na żywo, bo jednak wyświetlacz monitora to nie to samo co zdjęcia w albumie i zdecydowali się właśnie na mnie – dziękuję za zaufanie!
Ślub odbył się w przepięknej Katedrze im. Świętego Floriana na warszawskiej Pradze. Wesele nad samym zalewem zegrzyńskim w pięknie położonym Yacht Clubie w Jachrance.
Młodzi kochają góry, baa nawet się w nich zaręczyli, więc sesja ślubna nie mogła się odbyć w innym miejscu niż Tatry! Padło na Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami z którego rozciąga się piękny widok.
Sesje ślubne w górach bywają nieprzewidywalne, ponieważ pogoda często potrafi spłatać psikusa i nagle się załamać. Najczęściej dzieje się to około południa, więc w myśl zasady, że góry nie lubią śpiochów wstaliśmy jeszcze przed wschodem słońca i wyruszyliśmy do palenicy białczańskiej skąd zaczyna się szlak nad Morskie Oko. Na miejscu byliśmy o 6.20, Gosia z Patrykiem się przebrali, ja „uzbroiłem” sprzęt i zaczęliśmy naszą sesję ślubną. Ok godziny 12, gdy schodziliśmy z Czarnego Stawu, zaczęło delikatnie kropić, a gdy byliśmy jakieś 300 metrów od schroniska mały deszczyk przerodził się w ulewę i nas nieźle zmoczyło 🙂 Ale w tym momencie mieliśmy już sesję ślubną za sobą, więc teraz to mogło padać i do wieczora 😉
Gosiu i Patryku, jeszcze raz dziękuję za zaufanie! Było mi niezmiernie miło uwiecznić Wasz jeden z najważniejszych momentów w życiu!